W Warszawie doszło do brutalnej próby rozboju, której tłem była wieloletnia kłótnia sąsiedzka wywołana kwestią opieki nad kotem. Incydent, do którego doszło na ulicy Bartoszewicza, przyciągnął uwagę śródmiejskiej policji, kiedy dwóch mężczyzn w wieku 44 i 59 lat zaatakowało swojego sąsiada, 31-latka, używając do tego celu młotka. Zaskakującym zwrotem jest fakt, że poszkodowany w przeszłości sam był sprawcą ciężkiego przestępstwa wobec jednego z napastników. Ta skomplikowana sieć wzajemnych oskarżeń i zemsty stała się teraz przedmiotem szeroko zakrojonego śledztwa.

Wczesnym porankiem w piątek 19 kwietnia na jednym z najruchliwszych skrzyżowań Warszawy, przy Alei Niepodległości i ulicy Madalińskiego, doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Elektryczny samochód marki Lucid stanął w ogniu po tym, jak jego kierowca, starając się uniknąć zderzenia z innym pojazdem, stracił kontrolę i uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Sytuacja szybko eskalowała, powodując poważne utrudnienia w ruchu oraz konieczność interwencji licznych służb ratunkowych.