poniedziałek, 28 październik 2024 10:39

Obywatele Ukrainy zatrzymani w Warszawie

Libacja w Warszawie Libacja w Warszawie Zdjęcie redakcyjne

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali grupę osób, która włamała się do mieszkania, aby kontynuować nocną imprezę. W trakcie nielegalnego spotkania doszło do kradzieży przedmiotów należących do właściciela lokalu. W sprawę zaangażowani są czterej obywatele Ukrainy, którzy usłyszeli już zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.

Spis treści:

Ustalenia funkcjonariuszy i dowody z monitoringu

Policja ze Śródmieścia otrzymała zgłoszenie o splądrowanym mieszkaniu przy ul. Żurawiej. Dzięki zabezpieczonemu nagraniu z monitoringu, śledczy szybko zidentyfikowali sprawców. Na filmie uwieczniono mężczyznę, który wcześniej był aresztowany za kradzież samochodu. Ta obserwacja pozwoliła policji na szybkie ustalenie personaliów pozostałych podejrzanych.

„Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że sprawcy oprócz kradzieży różnych rzeczy z lokalu urządzili w nim imprezę” – mł. asp. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy.

Włamanie jako sposób na przedłużenie imprezy

Według ustaleń śledczych, trzej mężczyźni wracając z dyskoteki, postanowili włamać się do mieszkania przeznaczonego na wynajem krótkoterminowy. Znaleźli skrzynkę na klucze, którą otworzyli, aby dostać się do środka lokalu. W mieszkaniu zorganizowali wielogodzinną libację alkoholową, a także zaprosili koleżankę. Kobieta, jak wynika z jej relacji, nie była świadoma, że mieszkanie zostało wcześniej bezprawnie otwarte przez jej znajomych.

„Z jej relacji wynika, że nie wiedziała, aby jej koledzy przed jej przyjściem włamali się do mieszkania, do którego została zaproszona” – mł. asp. Jakub Pacyniak, relacjonując zeznania zatrzymanej kobiety.

Zatrzymanie sprawców i tymczasowy areszt

Podczas dochodzenia zatrzymano czwartą osobę podejrzaną, która próbowała ukryć się przed organami ścigania. Wszyscy zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenia mienia. W związku z tym sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwa sprawcom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Policja potwierdziła, że działania podejmowane w tej sprawie mają na celu przeciwdziałanie podobnym incydentom w przyszłości.

źródło: propertynews