Czego się dowiesz:
- Gdzie rodzice zostawili swoją 16-letnią córkę?
- Dlaczego dziewczyna została na stacji paliw?
- Jakie działania podjęła policja po otrzymaniu zgłoszenia?
- Jak zakończyła się historia z pozostawioną nastolatką?
- Co skłoniło ojca do myślenia, że wszyscy pasażerowie są w samochodzie?
Incydent na stacji paliw
Rodzina wracała z Niemiec do Zamościa. Jak wynika z ustaleń policjantów, zatrzymali się na stacji paliw. Ojciec dziewczyny wyszedł z auta, a ona skorzystała z toalety. Kiedy wyszła, zorientowała się, że samochód odjechał, a rodzice nie zauważyli jej nieobecności.
Reakcja służb
Nastolatka poprosiła o pomoc pracowników stacji paliw, którzy wezwali policję. Funkcjonariusze sprawdzili monitoring i potwierdzili wersję wydarzeń przedstawioną przez dziewczynkę. We współpracy z policjantami z sąsiednich jednostek próbowali zatrzymać samochód rodziny na trasie.
Szczęśliwe zakończenie
Po kilku godzinach rodzice wrócili na stację paliw. Ojciec dziewczyny tłumaczył, że myślał, iż wszyscy pasażerowie śpią, i nie upewnił się, czy córka jest w samochodzie. Do czasu powrotu rodziców, dziewczyna była pod opieką policji. Cała rodzina kontynuowała potem podróż do Zamościa.
źródło: rmf24.pl