Czego się dowiesz:
- Co zrobił 57-latek, że znalazł się na drodze S7?
- Jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą chodzenie pieszo po drodze ekspresowej?
- Jak zareagowali policjanci na nietypową sytuację?
- Co tłumaczył mężczyzna funkcjonariuszom?
- Jak zakończyła się interwencja policji?
Nietypowy uczestnik ruchu drogowego
57-latek, wracający z imprezy, został zauważony przez patrol policji z Piaseczna na drodze S7, gdzie obowiązuje zakaz ruchu pieszych, rowerzystów i pojazdów zaprzęgowych. Mężczyzna, idąc boso i z zadrapaniami, naraził się na poważne niebezpieczeństwo w ruchu szybkiego tranzytu.
Zagubione obuwie i powód spaceru
Podczas interwencji 57-latek wyjaśnił, że zgubił buty, idąc przez las, a teraz próbuje wrócić do domu. Policjanci z KPP w Piasecznie natychmiast zajęli się sprawą, zapewniając mężczyźnie bezpieczeństwo i pomoc w powrocie do domu.
"Z zadrapaniami, bez butów szedł drogą krajową na S7. Kiedy funkcjonariusz próbował dowiedzieć się, co robi w tym miejscu - do tego w takim stanie - oświadczył, że wraca z imprezy. Tłumaczył, że idąc przez las zgubił buty, a teraz próbuje wrócić do domu" - policjanci z KPP w Piasecznie.
Rodzina w trosce o zaginionego
W trakcie interwencji na komisariacie pojawiła się informacja, że rodzina mężczyzny, zaniepokojona jego długą nieobecnością, właśnie chciała zgłosić jego zaginięcie. Skontaktowano się z bliskimi, informując ich o miejscu pobytu 57-latka.
Interwencja policji na drodze S7 zakończyła się pomyślnie dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy. Mężczyzna został bezpiecznie przekazany pod opiekę rodziny, a całe zdarzenie przypomniało o rygorystycznych przepisach ruchu na drogach ekspresowych oraz o potrzebie ostrożności podczas nocnych powrotów do domu.
źródlo: RMF FM