Spis treści
- Napaści w rejonie ulic Kruczej, Żurawiej i Nowogrodzkiej
- Pobicie 23-latka w windzie przy Alei Jana Pawła II
- Zatrzymanie czterech Gruzinów i dalsze działania
Napaści w rejonie ulic Kruczej, Żurawiej i Nowogrodzkiej
W centrum Warszawy doszło do serii brutalnych ataków na przypadkowych przechodniów. Sprawcy działali w podobny sposób. Podchodzili do ofiar, bili je, wykręcali ręce i zabierali ich rzeczy. Policjanci ze Śródmieścia zareagowali natychmiast. Kilka minut po napaściach zatrzymali podejrzanych. Mężczyźni byli agresywni. Próbowali uciekać. Funkcjonariusze użyli środków przymusu bezpośredniego. Dwóch mężczyzn w wieku 35 i 37 lat trafiło na komisariat. Na miejscu technik kryminalistyki zabezpieczył ślady. Policja przesłuchała świadków i pokrzywdzonych. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów.
Pobicie 23-latka w windzie przy Alei Jana Pawła II
Jeden z zatrzymanych mężczyzn został zidentyfikowany jako sprawca innej napaści. Do zdarzenia doszło pod koniec listopada. Atak miał miejsce w windzie bloku przy Alei Jana Pawła II. Sprawca wszedł do windy z 23-latkiem. Wcisnął przycisk najwyższego piętra, aby mieć więcej czasu na atak. Kiedy drzwi się zamknęły, zaczął bić swoją ofiarę. W pewnym momencie drzwi się otworzyły, a mężczyzna próbował uciec. Sprawca jednak wciągnął go z powrotem i kontynuował pobicie. Napastnik ukradł torebkę z pieniędzmi, telefonem i dokumentami. 23-latek doznał złamania oczodołu oraz poważnych obrażeń głowy. Ustalono, że sprawca śledził swoją ofiarę przed atakiem.
Zatrzymanie czterech Gruzinów i dalsze działania
Policja zatrzymała czterech obywateli Gruzji. Dwóch z nich usłyszało zarzuty rozboju w centrum Warszawy. Pozostałych dwóch odpowie za posiadanie narkotyków. Najważniejsze ustalenia policji:
- Natychmiastowa reakcja służb pozwoliła na zatrzymanie sprawców.
- Zabezpieczono materiał dowodowy, przesłuchano świadków i pokrzywdzonych.
- Sprawcy brutalnych napaści trafili do aresztu.
Policja apeluje do mieszkańców Warszawy o ostrożność i zgłaszanie podejrzanych sytuacji. Funkcjonariusze podkreślają, że dalsze czynności są w toku. Dzięki szybkim działaniom udało się przerwać serię brutalnych napadów, które zagrażały mieszkańcom stolicy.
źródło: Nasze Miasto