poniedziałek, 17 czerwiec 2024 14:31

Tragiczny wypadek pod Raszynem

Tragiczny wypadek pod Raszynem Tragiczny wypadek pod Raszynem Zdjęcie redakcyjne

Pod Raszynem doszło do tragicznego wypadku drogowego, w którym samochód osobowy uderzył w drzewo. W wyniku zdarzenia jedna osoba zmarła, a druga trafiła do szpitala. Na miejscu interweniowały wszystkie służby ratunkowe.

Czegoo się dowiesz:

  • Gdzie doszło do wypadku pod Raszynem?
  • Jakie były przyczyny wypadku z udziałem jaguara pod Raszynem?
  • Jakie służby interweniowały na miejscu wypadku pod Raszynem?
  • Jaki jest stan poszkodowanych w wypadku na ulicy Centralnej?
  • Jakie działania podjęła policja w związku z wypadkiem pod Raszynem?

Przebieg wypadku

Do wypadku doszło na ulicy Centralnej, w pobliżu miejscowości Puchały i alei Krakowskiej. Kierowca jaguara, z nieznanych przyczyn, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Samochodem podróżowały dwie osoby: mężczyzna i kobieta w wieku około 70 lat, wracali z pogrzebu. Pierwszej pomocy rannym udzielili świadkowie zdarzenia, będący również członkami rodziny.

Akcja ratunkowa

Na miejsce zdarzenia szybko przybyły straż pożarna, policja oraz pogotowie ratunkowe, w tym helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. "Mężczyzna był reanimowany, kobieta była badana w karetce i trafiła do szpitala," relacjonował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. Niestety, kierowca samochodu zmarł na miejscu mimo ponad godzinnej reanimacji.

Artur Węgrzynowicz: "Mężczyzna był reanimowany, kobieta była badana w karetce i trafiła do szpitala."

Śledztwo w toku

Policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku o godzinie 14:00. "Kierujący jaguarem z nieznanych przyczyn zjechał z drogi w prawo na pobocze i uderzył w drzewo. Pojazdem podróżowały dwie osoby, jest im udzielana pomoc," przekazała młodszy aspirant Paulina Wójcicka-Fic z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie. Na miejscu trwały prace wyjaśniające przyczyny wypadkPod Raszynem doszło do tragicznego wypadku drogowego, w którym samochód osobowy uderzył w drzewo. W wyniku zdarzenia jedna osoba zmarła, a druga trafiła do szpitala. Na miejscu interweniowały wszystkie służby ratunkowe.

Paulina Wójcicka-Fic: "Kierujący jaguarem z nieznanych przyczyn zjechał z drogi w prawo na pobocze i uderzył w drzewo. Pojazdem podróżowały dwie osoby, jest im udzielana pomoc."

źródlo: tvn24.pl