Jak wygląda transport towarów do Belgii?

Poniedziałkowy poranek przyniósł mieszkańcom Warszawy problemy z komunikacją miejską. Tramwaje kursujące w kierunku Wilanowa musiały zmienić trasy. Powodem była awaria trakcji na skrzyżowaniu Sobieskiego, Belwederskiej i Chełmskiej.

Spis treści:

• Problemy mieszkańców i pacjentów
• Apel radnego Piotra Gozdka
• Plany remontu i działania miasta

Problemy mieszkańców i pacjentów

Pacjenci przychodni na Tarchominie od lat borykają się z trudnościami związanymi z parkingiem. Popękany beton, liczne dziury i nierówności utrudniają życie zarówno osobom starszym, jak i zmotoryzowanym. Jeden z mieszkańców Nowodworów podkreślał, że codzienne korzystanie z tego miejsca staje się wyzwaniem. W okresie jesienno-zimowym problem ten się nasila. Błoto i oblodzenie zwiększają ryzyko upadków, co szczególnie dotyka osoby starsze oraz pacjentów poruszających się z pomocą chodzików. „Wywinąłem tam niezłego orła, o mało nóg nie połamałem” – relacjonował mieszkaniec Tarchomina, wskazując na niebezpieczeństwa wynikające z zaniedbań.

„Często odwożę swoją schorowaną matkę do tej przychodni i za każdym razem mamy trudności z bezpiecznym dojściem do budynku, ponieważ gdzie nie spojrzeć, tam sypiący się beton, dziury i nierówności. Może ktoś w końcu coś z tym zrobi?” – mieszkaniec Nowodworów.

„Raz wywinąłem tam niezłego orła, o mało nóg nie połamałem. Na szczęście w porę się zorientowałem i podparłem rękami. Ten parking to jakiś dramat, a co mają powiedzieć osoby starsze, szczególnie te poruszające się przy pomocy chodzików?” – mieszkaniec Tarchomina.

Apel radnego Piotra Gozdka

Radny Piotr Gozdek zaapelował o pilny remont parkingu. Wskazuje, że jego obecny stan zagraża bezpieczeństwu użytkowników. Betonowa nawierzchnia jest w dramatycznym stanie, co jego zdaniem wstyd przynosi zarówno dzielnicy, jak i całemu miastu. Radny podkreślał także problem małej liczby miejsc parkingowych. W jego opinii stan techniczny tego obiektu może doprowadzić do poważnych urazów wśród pacjentów i pracowników placówki. Jego apel trafił do lokalnych władz, które mają w planach modernizację parkingu.

„Obecny stan nawierzchni górnego parkingu jest katastrofalny! Beton rozpadł się już wiele lat temu a działanie czynników atmosferycznych oraz bieżącego użytkowania stale pogarsza jego stan. Nie dość, że miejsc parkingowych jest mało, to ich stan jest powodem do wstydu dla dzielnicy i miasta. Kwestią czasu jest, kiedy któryś z pacjentów lub pracowników placówki dozna poważnego urazu po przewróceniu się na tym parkingu” – radny Piotr Gozdek.

Plany remontu i działania miasta

Ewa Maleszyk, wicedyrektor Biura Polityki Zdrowotnej, poinformowała o przeprowadzonych działaniach. W ubiegłym roku wykonano ekspertyzę stanu technicznego oraz zainstalowano dodatkowe oświetlenie i tablice ostrzegawcze. Dzięki temu użytkownicy parkingu mają lepszą widoczność i są ostrzegani o możliwych niebezpieczeństwach. Modernizacja parkingu została zaplanowana na przyszły rok, jednak jej realizacja zależy od sytuacji finansowej SZPZLO Warszawa Białołęka-Targówek. W tym roku jednostka skupia się na przebudowie Poradni Rehabilitacyjnej oraz montażu paneli fotowoltaicznych na dachach swoich obiektów. Mieszkańcy i pacjenci z nadzieją czekają na zmiany. Czy wreszcie doczekają się bezpiecznego i funkcjonalnego parkingu? Plany remontowe są obiecujące, jednak ich realizacja nadal stoi pod znakiem zapytania. Władze apelują o cierpliwość, jednocześnie zapewniając, że poprawa warunków jest priorytetem.

źródło: Tu Stolica

Nietrzeźwy kierowca volvo został zatrzymany przez piaseczyńską policję na ulicy Słonecznej w Nowej Iwicznej. Jego niebezpieczne zachowanie za kierownicą, polegające na zjeżdżaniu na przeciwległy pas ruchu, wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Badanie alkomatem wykazało blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu, a pojazd, którym się poruszał, nie miał aktualnych badań technicznych. Policja odebrała kierowcy prawo jazdy, a dalsze decyzje w jego sprawie podejmie sąd w Piasecznie.

10 listopada w Warszawie doszło do dwóch poważnych incydentów, które wymagały interwencji policji. Jeden mężczyzna przez kilka godzin przebywał na pomniku smoleńskim z przedmiotem przypominającym broń. W tym samym czasie inny spacerował po placu Piłsudskiego z wiatrówką przewieszoną przez ramię.