Czego się dowiesz:
- Co było przyczyną aresztowania 41-letniego mężczyzny w Warszawie?
- Jakie skutki miały włamania do ośrodka dla dzieci w Warszawie?
- Jakie zarzuty postawiono zatrzymanemu mężczyźnie?
- Jakie działania podjęła policja w momencie zatrzymania sprawcy?
- Jaki jest cel trwającego dochodzenia w sprawie włamań do ośrodka dla dzieci?
Kradzieże na szkodę fundacji
Włamania miały miejsce w budynku przy ul. Koźmińskiej, gdzie działa fundacja wspierająca potrzebujące dzieci. Jak podał reporter RMF FM Krzysztof Zasada, sprawca kilkukrotnie włamywał się do ośrodka, skąd wynosił elementy nowych instalacji elektrycznych. Te działania nie tylko generowały bezpośrednie straty materialne, ale również prowadziły do awarii innych urządzeń elektrycznych w budynku.
Zatrzymanie na gorącym uczynku
Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I schwytali sprawcę, kiedy ten próbował przeciąć ogrodzenie i wejść na teren ośrodka. W momencie zatrzymania przy mężczyźnie znaleziono specjalistyczne narzędzia do demontażu instalacji oraz narkotyki. Zatrzymany został natychmiast przewieziony do komendy w śródmieściu.
Postępowanie sądowe i konsekwencje
Na wniosek prokuratury, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Jak poinformował sierż. szt. Jakub Pacyniak z RMF FM, 41-latek usłyszał zarzuty za kradzieże, włamania, uszkodzenie mienia, naruszenie nietykalności cielesnej oraz posiadanie narkotyków.
Aresztowanie sprawcy to pierwszy krok w odpowiedzi na serię przestępstw, które uderzyły w ośrodek dla dzieci w Warszawie. Trwające dochodzenie ma na celu pełne wyjaśnienie okoliczności sprawy oraz zapewnienie, że odpowiedzialne osoby poniosą konsekwencje za swoje działania.
źródło: rmf24.pl