Czego się dowiesz:
- Jakie zdarzenie miało miejsce podczas lotu LO646 linii LOT?
- Jakie reakcje wywołało uderzenie pioruna w samolot?
- Jak zakończył się lot po incydencie?
- Jakie działania podjęto po lądowaniu maszyny na lotnisku Okęcie?
- Jakie wnioski można wyciągnąć z potwierdzenia zdarzenia przez biuro prasowe linii lotniczej LOT?
Nieoczekiwany incydent w powietrzu
Podczas lotu rejsowego LO646 linii LOT, który odbywał trasę z Bukaresztu do Warszawy, doszło do nietypowego zdarzenia. Piorun uderzył w samolot, co spowodowało silne wstrząsy i oślepiające światło w kabinie pasażerskiej. Jednak mimo dramatycznej sytuacji, załoga zachowała spokój i profesjonalizm.
„Podczas lądowania w samolot uderzył piorun (taką informację uzyskałem od obsługi lotniskowej). Jeden wielki huk, samolotem bardzo zatrzęsło i wręcz oślepiające światło opanowało całą kabinę, gdzie siedzieliśmy. Na kabinie zapanowała grobowa cisza. Szczęśliwie wylądowaliśmy na Okęciu. Brawa dla załogi, a w szczególności pilotów!” – opisuje uczestnik zdarzenia
Bezpieczne lądowanie
Po incydencie samolot wylądował bezpiecznie na lotnisku Okęcie w Warszawie. Po lądowaniu maszyna przeszła standardowy przegląd techniczny, po którym wróciła do obsługi regularnych połączeń lotniczych PLL LOT. Zarówno załoga, jak i piloci zostali pochwaleni za szybką reakcję i umiejętne pokierowanie sytuacją.
Zdarzenie potwierdzone przez biuro prasowe linii lotniczej LOT pokazuje, że mimo rzadkości przypadków uderzenia pioruna w samoloty, konstrukcja maszyn lotniczych jest w stanie wytrzymać tego typu incydenty, zapewniając bezpieczeństwo pasażerów i załogi.
źródło: warszawawpigulce.pl