Przedstawiciel prokuratury przekazał, że obecnie nie może udzielić zbyt wielu informacji na temat zdarzenia. Oględziny miejsca — jak przekazał — potrwają od kilku do kilkunastu godzin i dopiero po nich będzie można ustalić, co się tam mogło wydarzyć.
Preliminarna hipoteza
Dopytywany o wstępne hipotezy, przedstawiciel prokuratury wskazał, że "tutaj niewykluczone jest tzw. rozszerzone samobójstwo". — Ale to bardzo wstępna hipoteza. Musimy przeprowadzić oględziny; zobaczyć, jak to dokładnie na miejscu zdarzenia wygląda i dopiero później po zakończeniu wstępnych czynności formułować jakieś hipotezy — dodał rzecznik.
Hipoteza ta wymaga szczegółowych badań
— Teraz jeszcze okna pozamykane, to nic nie było słychać. Przyjechali ich synowie, pewnie na śniadanie wielkanocne i albo nie mogli dostać się do domu, albo do niego weszli i odkryli ciała – mówiła w rozmowie z "Faktem" jedna z sąsiadek.
W trakcie dochodzenia prokuratury istotne będzie szczegółowe przeanalizowanie wszystkich śladów oraz przesłuchanie świadków, aby ustalić prawdziwe okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Dopiero po zebraniu wystarczających dowodów będzie możliwe sformułowanie bardziej precyzyjnych hipotez na temat tego, co mogło się wydarzyć w domu na terenie Ursusa.
źródło: onet.pl